Najcenniejsza porcelana
2018-11-27

Najcenniejsza porcelana
Każdy wie, że najdroższa porcelana to porcelana chińska. Dobrze pamiętam, moment gdy zostałam poczęstowana przez przyjaciółkę pyszną zieloną herbatą w pięknej malutkiej, zgrabnej złotej filiżance. Herbata smakowała wyśmienicie. Czułam, że piję niezwykły napój w niezwykłym i wielce wysublimowanym naczyniu. Po jakimś czasie dowiedziałam się ile kosztowało, dlatego więcej już nie podjęłam się wypicia z niego czegokolwiek ;-) Znając moje szczęście "zbytnio nadmiernej uwagi" wypadłoby z ręki :-)
Nasza skóra w szczególności twarz, to metaforycznie taka "chińska porcelana" a najwięcej z nią ma podobieństw cera naczynkowa. Często słyszę się, że mam porcelanową twarz. Jest w tym wydźwięk dużego komplementu, ale każdy kto ją posiada doskonale wie ile wyrzeczeń ona wymaga. Potrzeba jej dużo troski i uwagi, by nie uległa zniszczeniu czyli przedwczesnemu starzeniu. Skórę naczynkową dziedziczymy, ale licznie pękające naczynka, uzależnione są od nas samych. Warto bliżej się przyjrzeć temu problemowi, bo dotyczy 60% populacji. W szczególności Polakom, którzy doskonale go znają i borykają się z nim na codzień. Warto wiedzieć, że ogromny wpływ na cerę mają czynniki atmosferyczne: wiatr, mróz, deszcz, słońce i mróz (czyli wszystkie występujące w naszym klimacie). Jeśli zauważymy tzw. pajączki np. przy nosie, na nogach oraz częsty rumień na twarzy, jest to ewidentnie oznaka cery naczynkowej. I tutaj UWAGA! należy się nią wówczas bardzo dobrze zaopiekować. W przeciwnym razie cera naczynkowa szybko przerodzi się w trądzik różowaty, a ten już bardzo trudno leczyć.
Co na to poradzić? Jest wiele sposobów, te inwazyjne i te mniej. Droższe i tańsze. Poniżej przedstawiam te najłatwiejsze do realizacji.
Z tych inwazyjnych i kosztownych ale skutecznych, to zabieg laserowy, polegający na zamykaniu laserem popękanych naczynek. Nie należy on do najprzyjemniejszych ale też nie najgorszych. Naczynka mają to do siebie, że lubią pękać ponownie, tak jak raz stłuczona porcelana, będzie bardziej podatna na kolejne pęknięcia i pozostanie ślad, mniej lub bardziej widoczny. Identycznie jest z naszą skórą.
Z tych najprostszych do realizacji a też skutecznych warto wiedzieć o:
- diecie bez ostrych potraw,
- unikaniu gorących kąpieli i sauny,
- stosowaniu filtrów (tutaj zdecydowanie polecam i zachęcam do tych naturalnych np. Mokosh olej z pestek malin),
- wyeliminowaniu czerwonego wina,
- szczególnej uwagi na nagłą zmianę temperatury,
- stosowaniu odpowiednich kosmetyków na słońce i mróz (warto pamiętać żeby wybierać te bez parabenów, bo te dodatkowo podrażnią i wysuszą skórę, podobnie jak alkohol),
- rezygnacji z peelingów gruboziarnistych i kosmetyków mocno złuszczających (nasza skóra, jest zbyt cienka i wrażliwa na takiego typu kosmetyki).
Najlepszy krem, niwelujący zaczerwienia, a nie uczulający, o delikatnym i subtelnym zapachu to Nobilis Tilia Krem do cery naczynkowej. Zawiera wszystkie niezbędne składniki (witaminy A, C i E, mieszankę naturalnych olejków eterycznych, ekstrakty ziołowe) poprawiające uszczelnienie naszej skóry. Nie ma żadnych parabenów ani sls-ów. Sama naturalna mieszanka potrzebnych i skutecznych składników.
Idealna na załagodzenie, uspokojenie naszej zaczerwienionej cery jest Nobilis Tilia Maska do skóry naczynkowej. Gdy pojawiają się niepokojące, pierwsze zaczerwienienia lub czuję, że piecze mnie twarz, od razu sięgam właśnie po nią. Po zaledwie 20-30 minutach jest zauważalna poprawa i dużo lepsza kondycja mojej cery.
Ostatnio na rynku pojawiła się nowość NACOMI Olej z konopi nierafinowany. Uważam, że jest warty zainteresowania, ze względu na swój dobry i prosty skład, a także atrakcyjną cenę.
To są kosmetyki, które stosuję i zachęcam do spróbowania i testowania. Wiem jak trudno borykać się z problemową cerą a jeszcze trudniej znaleźć coś co będzie nam służyło i w pełni satysfakcjonowało.
Nie pozwólmy na zbyt szybkie zniszczenie naszej skóry! Dbajmy o nią, jak o najdroższą porcelanę!
Pokaż więcej wpisów z
Listopad 2018
Podziel się swoim komentarzem z innymi